Menu
2023-11-01

Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

Rodzice takich dzieci najczęściej podają im jedzenie, które przede wszystkim zaspokoi głód. By nie toczyć nieustannej walki zaczynają ograniczać się do produktów, które narzuca im dziecko. Dlatego takie dzieci bardzo często mają tzw. beżową dietę, czyli jednolite, nijakie i przewidywalne posiłki.

Węch - zmysł, który może przeszkadzać

Może zabrzmi to paradoksalnie, ale zmysł węchu ma większy udział w odczuwaniu smaku niż sam zmysły smaku. Dzieci, które mają bardzo wrażliwy zmysł smaku i węchu rozpoznają te bodźce znacznie lepiej niż dorośli. Dlatego pamiętajmy, że jeżeli nam coś smakuje, to dla dzieci z nadwrażliwością na zapachy odczucia smaku mogą być zbyt intensywne i nawet doprowadzać do odruchu wymiotnego. Może to prowadzić do trudności społecznych, bo smażone mięso może być przyczyną rezygnacji z posiłku, gdy ktoś je rybę, dziecko nie usiądzie przy tym samym stole, a intensywny zapach zupy mlecznej może sprawić, że dziecko nie będzie chciało wejść do przedszkola.

Nadwrażliwość dotykowa

Niektóre dzieci reagują nadmiernie czy wręcz przesadnie na dotyk, ich organizm odbiera wszystko jako „za dużo, za bardzo”. Receptory dotykowe, których na naszym ciele jest bardzo wiele (najwięcej w okolicach ust, dłoni i stóp) przekazują do mózgu sygnał, że znajduje się w niebezpieczeństwie. Ciało przechodzi w stan obronny lub ucieczki: dzieci nie chcą czegoś dotknąć, bo daje im to poczucie zagrożenie. Stąd niechęć do nowości, poczucie krzywdy, a nawet zaburzenia mowy.

To stąd u dziecka z nadwrażliwością dotykową przesadzone – w odczuciu innych – reakcje, np. odruch wymiotny na kisiel, niechęć do zbyt zimnej lub zbyt ciepłej zupy, do drapiących pokarmów (np. grzanek, płatków z mlekiem), grudek w jedzeniu. Takie dzieci nie lubią dotykać jedzenia albo boją się próbować nowych produktów.

Nadwrażliwość słuchowa 

Kłopoty z jedzeniem może wywoływać także supersłuch. Słyszenie dźwięków, na które inni nie zwracają uwagi, powoduje bowiem, że dziecko będzie unikało niektórych produktów (np. wywołujących chrupanie) lub miejsc, w których jest głośno (np. stołówki). To może powodować, że trudno jest mu jeść w przedszkolu czy restauracji, a wyjścia na urodziny w miejsca publiczne są stresujące i nieprzyjemne.

Zaburzenia posturalne 

Kłopoty mogą sprawiać też zaburzenia posturalne, czyli trudności z właściwą stabilizacją ciała podczas spoczynku lub ruchu. Przejawia się to słabą równowagą, nieprawidłowym napięciem mięśniowym, nieadekwatną kontrolą ruchu. Choć na pierwszy rzut oka nie ma to nic wspólnego z jedzeniem, okazuje się, że dla prawidłowego gryzienia i odżywiania się ma to znaczenie. 

O prawidłowej pozycji siedzącej mówimy, gdy pośladki przylegają do krzesła, całe stopy znajdują się na ziemi i całe łokcie, a nie tylko przedramiona - na stole. Plecy i szyja powinny być proste. To wszystko jest ważne, bo stabilne oparcie na podłodze powoduje odpowiednie napięcie mięśniowe w całym ciele. Tymczasem wiele dzieci ma trudności z siedzeniem przy stole: wiercą się, kołyszą na krześle, siadają na swoich nogach i dopiero wtedy czują się dostabilizowane - w ten sposób budują sobie odpowiednie napięcie, które idzie przez całe ciało. Dorośli nie myślą o tym w ten sposób, ale sekwencje ruchów i aktywizacja wielu różnych systemów do pracy - samo przełykanie - jest bardzo skomplikowaną czynnością i dlatego niektóre dzieci mogą mieć z tym trudności. 

Biorąc pod uwagę te wszystkie trudności warto zrozumieć, że odmawiając jedzenia dziecko nie robi nam na złość i jest to dla niego tak samo nieprzyjemne. 

Fobia żywieniowa 

Wielu rodziców, których dziecko jest niejadkiem, liczy na to, że jak maluch pójdzie do przedszkola coś się w tej kwestii odmieni. Jednak nie zawsze tak jest – zdarza się wręcz, że jest jeszcze gorzej. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że odmowa jedzenia w grupie też jest trudna. Bo fizjologiczne zaczynają się dziać procesy związane z jedzeniem: zaczynają pracować ślinianki, organizm przygotowuje się do trawienia.

Trudności z jedzeniem to często po prostu etap rozwoju, ale lepiej być czujnym.

Odmawianie jedzenia to komunikat

Dziecko ma silny instynkt przetrwania, a jego warunkiem jest jedzenie. Jeśli odmawia, należy zastanowić się, co komunikuje i przyjrzeć się relacjom w rodzinie. Może jest zbyt dużo napięcia? Może to rozpaczliwa, jedyna dostępna dziecku forma zwrócenia na siebie uwagi? Może boryka się z nadwrażliwością zmysłową?

Niezależnie od tego warto zadbać o pewne kwestie. Na przykład schematy dają dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Niezmienność sposobu podania, ściśle określone połączenia sprawiają, że dzieci są pewniejsze tego, co doświadczają. To dlatego dziecko często nie chce poznawać nowych smaków i bez naszego wsparcia nic się nie zmieni. 

Zdziwienie dorosłych budzi często fakt, że dziecko odrzuca produkty, które już zna. Zwróćmy jednak uwagę, że często są to warzywa czy owoce, które cechują dużą zmiennością , np. jabłko może zaskoczyć na różne sposoby: może być większe lub mniejsze, twarde lub mniej twarde, kwaśne lub słodkie. Trudno przewidzieć, jakie będzie, dlatego maluch woli odmówić. Aby unikać takich sytuacji, dziecko musi więcej doświadczać. Kontakt z produktami, które dzisiaj wzbudzają lęk i niepewność sprawi, że prędzej czy później ono otworzy się na nowości. Natomiast brak doświadczeń w okresie fobii żywieniowej pogłębia problem.

Założenie „moje dziecko jest niejadkiem” może zatuszować różne problemy. Warto zrozumieć, że każde dziecko chce jeść, bo to naturalny instynkt przetrwania, więc jeśli nie chce, to albo czegoś się boi, albo nie potrafi, albo emocje jakich doświadcza z jedzeniem są dla niego zbyt trudne. Nie zapominajmy, że każde zachowanie dziecka jest jakimś komunikatem dla nas. 

Nie namawiaj do jedzenia

Gdy dziecko widzi nowy produkt i słyszy „spróbuj” poziom jego lęku wzrasta, a to skłania go do unikania zagrożenia. My tłumaczymy mu, że to wartości odżywcze, że wszyscy jedzą, że kiedyś już to jadło, a ono nie potrafi skupić się na tym produkcie, tylko kombinuje jak uniknąć zagrożenia. Dlatego w myśl zasady: im mniejszy lęk, tym większa odwaga, warto najpierw dziecko zainteresować nowym produktem, dać mu go poobserwować, poczekać, aż będzie gotowe na odkrywanie nowych smaków, nowych produktów. Jeżeli widzimy, że przy stole sytuacja związana z jedzeniem kumuluje negatywne emocje bierzemy dziecko do kuchni, na zakupy, na zabawę, w której poczuje się rozluźnione, a wtedy może doświadczać jedzenia w zupełnie inny sposób.

Uwaga! - nie chwalmy dziecka za to że zjadło, ale za to, że zrobiło coś, czego wcześniej nie robiło – wzmacniamy wtedy poczucie wartości i skuteczności. Głód, można zaspokoić po powrocie do domu, ale emocje związane z tym że „nie jestem taki jak inne dzieci” trudno wymazać.

Na co zwrócić uwagę, żeby dziecko nie "grymasiło"

  • Zadbaj o atmosferę przy stole – zupełnie inaczej smakuje jedzenie w atmosferze akceptacji, gdy dobrze się z kimś czujemy, gdy biesiadujemy z przyjaciółmi, a zupełnie inaczej, gdy nie czujemy się do końca swobodnie i komfortowo. 
  • Unikaj presji czy naciskania - nie mów: „Wszyscy muszą zjeść, nic nie można zostawiać zostawić na talerzu, za mało zjadłeś, zjedz jeszcze”. 
  • Zachowaj spokój – pamiętaj, że emocje mogą wspierać, albo wręcz przeciwnie. Gdy nasze złe emocje przechodzą na dziecko, ono blokuje się, zamyka, i chce jak najszybciej zakończyć ten moment. 
  • Pamiętaj, że czym innym jest chęć, a czym innym gotowość do jedzenia, dlatego nie mów: „Przecież zrobiłam to, o to prosiłeś”. Daj dziecku chwilę na akceptację nowej sytuacji. Jeśli twoje oczekiwania będą zbyt duże i zaczniesz je namawiać: „Spróbuj, weź chociaż jeden kęs” - może być to odebrane jako forma presji. 
  • Zachęcaj, ale pamiętaj, że próbowanie nie zawsze oznacza od razu zjedzenie. W przypadku nadwrażliwości liczy się każdy krok do przodu,  dlatego nie atakuj od razu („chcesz spróbować?”). Kubki smakowe wokół ust są bardzo wrażliwe i poznanie smaku np. poprzez polizanie może wystarczyć na pierwszy etap. Zainteresuj dziecko produktem lub potrawą: daj powąchać, opowiedz z czym ten smak może mu się kojarzyć.
  • Niweluj nadmiar wrażeń sensorycznych - oświetlenie, dźwięki, zapachy,
  • Zadbaj o spokojną i przyjemna atmosferę,
  • Stopniowo zwiększaj podczas jedzenia ilość bodźców dotykowych (dotykanie, zgniatanie, ściskanie, miażdżenie) 
  • Podawaj pokarmy o różnych fakturach, smakach i zapachach; pozwól dotknąć, polizać, powąchać jedzenie (można mieszać tekstury, kolory, konsystencje, zapachy i smaki, aby oddziaływać na sferę oralną dziecka);
  • Nie podawaj dziecku dużych porcji jedzenia – zbyt duża może wywołać reakcję obronną i wycofania (odmowa jedzenia). 
  • Stopniowo doprawiaj potrawy, aby były bardziej wyraziste;
  • Podawaj jedzenie w kawałkach, niezmielone, z grudkami aby dziecko było zmuszone do gryzienia i angażowało całą jamę ustną.

Jak zachęcić dziecko do jedzenia

  • Jedz przy dziecku – obserwowanie bliskich w takiej sytuacji to dla niego cenne lekcje.
  • Nie zadawaj pytań w stylu: „Co byś zjadł?” – dla dziecka to może być zbyt trudne. Lepiej dać wybór między dwoma potrawami.
  • Zmieniaj temperaturę posiłków (to samo danie może być zarówno zimne jak i ciepłe, a smak, kolor i faktura różnić się będą w zależności od temperatury i sposobu podania);
  • Pozwól dziecku bawić się jedzeniem, bo w ten sposób poznaje nowe produkty i oswaja z nimi.
  • Buduj pozytywne doświadczenia: bawi się w sklep, w restaurację, ale nie dawaj gotowych rozwiązań - nie przygotowuj mu kanapek w kształcie rybki, ale daj foremki, żeby samo sobie wykroiło kanapeczkę.  
  • Korzystaj ze świąt kulinarnych (kalendarz świąt nietypowych) - świętuj np. dzień makaronu: kup makarony w różnych kolorach i kształtach, pokaż jak zrobić makaron z cukinii. W światowy dzień soku wyciskajcie razem soki z różnych owoców i warzyw. 
  • Zaciekawiaj: razem sprawdzajcie np., jak wyglądają owoce w środku, co dzieje się z białkiem podczas zgniatania. 
  • W zależności od wieku dzieci pokaż jak zmienia się jedzenie pod wpływem obróbki: gotowania, smażenia. 
  • Buduj pozytywną otoczkę wokół samego tematu jedzenia: pokaż, że przyrządzanie jedzenia dla bliskich jest przyjemne, podobnie jak wspólne posiłki.
  • Bawcie się jedzeniem: przygotuj produkty o różnej konsystencji (dmuchany ryż, kolorowy makaron, masę śmietankową, serek, mąkę), pozwól dziecku mieszać i dotykać, poznawać zapachy i konsystencje. Wykorzystaj naturalne składniki jako mieszadełka (marchewki) czy pędzle (pory).

źródło: www.zdrowie.pap.pl